It's a Boy
I wish that when our children were born we were so friendly with the photography as it is today. The more I would like to say thank for the trust to mom of that less than a month old baby boy for the opportunity to take those pictures.
He was the perfect model and thanks to him I had a priceless lesson and pleasure from contact with such a little baby :)
Isn't he cute? :)
I can't believe how quickly the time flows. It seems as our children not long ago was tiny, and at the same time it's hard to recall the feeling of holding a little baby in my arms...
Thank you :)
Chciałabym żebyśmy z mężem byli tak zaprzyjaźnieni z fotografią jak jesteśmy w tej chwili w momencie kiedy nasze dzieci były maleńkie. Chciałabym mieć możliwość zrobienia im bardziej wyjątkowych zdjęć :)
Tym bardziej chcę podziękować mamie tego niespełna miesięcznego chłopca za możliwość zrobienia mu zdjęć.
Dzięki niemu miałam bezcenną lekcję i przyjemność kontaktu z maleńkim dzieckiem.
Modelem był idealnym i cierpliwym :)
Nie mogę uwierzyć jak czas szybko biegnie. Wydaje się jakby nasze dzieci całkiem niedawno były tak malutkie, a jednocześnie trudno sobie przypomnieć uczucie trzymania noworodka w ramionach...
He was the perfect model and thanks to him I had a priceless lesson and pleasure from contact with such a little baby :)
Isn't he cute? :)
I can't believe how quickly the time flows. It seems as our children not long ago was tiny, and at the same time it's hard to recall the feeling of holding a little baby in my arms...
Thank you :)
Chciałabym żebyśmy z mężem byli tak zaprzyjaźnieni z fotografią jak jesteśmy w tej chwili w momencie kiedy nasze dzieci były maleńkie. Chciałabym mieć możliwość zrobienia im bardziej wyjątkowych zdjęć :)
Tym bardziej chcę podziękować mamie tego niespełna miesięcznego chłopca za możliwość zrobienia mu zdjęć.
Dzięki niemu miałam bezcenną lekcję i przyjemność kontaktu z maleńkim dzieckiem.
Modelem był idealnym i cierpliwym :)
Nie mogę uwierzyć jak czas szybko biegnie. Wydaje się jakby nasze dzieci całkiem niedawno były tak malutkie, a jednocześnie trudno sobie przypomnieć uczucie trzymania noworodka w ramionach...
ja też miałam ostatnio takie myśli, moje zdjęcia jeszcze nie tak dobre jak Wasze, ale właśnie to chodziło mi po głowie, co Ty dziś napisałaś, dobrze, że mamy wspomnienia ;)
ReplyDeleteTo jedna z tych rzeczy których nikt nie może nam zabrać, obyśmy zawsze miały wspomnienia :)))
DeleteŚliczny maluszek i cudna sesja.
ReplyDeleteMy też nie mamy z tego niemowlęcego okresu dobrych zdjęć naszych dzieci, jakoś więcej ważniejszych spraw było niż aparat. Później dorabialiśmy się ze starym Zenitem - powstało parę fajnych fotek, do których mam wielką słabość. Czasami jeszcze coś uwieczniamy tym dziadkiem. No a teraz jak już jest czym robić to dzieci nie chcą się dawać fotografować :\
Poczekam na wnuki :)) - coś często o nich wspominam, obym za szybko nie została babcią :))
buziaki,
Marta
Dziękuję :) Niestety z dziećmi tak jest, wiem coś o tym ;) Moje na szczęście ostatnio są coraz mniej oporne, ale stawiają mi limity czasowo ilościowe :D
DeleteCo do wnuków to wydaje mi się, że chyba jeszcze za młoda jesteś i dzieci za małe ;)
A wiesz, że ja też biegałam z Zenitem :) Mam go jeszcze. I mam też dzięki niemu zdjęcia do których mam słabość. Pomyśleć, że na początku byłam zła kiedy je odebrałam od fotografa - wydrukował je jakby na brystolu. Teraz są moimi ulubionymi :)
Pozdrawiam ciepło :*
Teraz tak się zastanawiam kiedy Ja dojdę do wprawy aby robić takie zdjęcia:/Cudna sesja!
ReplyDeletePrzecież Ty robisz śliczne zdjęcia :) A do Twoich zdjęć kulinarnych naprawdę mi daleko :/
DeleteDziękuję :)
Przepiękny prezent! I śliczne zdjęcia! Wow! Jestem na prawdę pod wrażeniem. Nic się tu nie chwaliłaś :)
ReplyDeleteDosłownie prezent ponieważ cała sesja była za darmo w podziękowaniu za możliwość zrobienia jej. To były moje pierwsze takie zdjęcia, więc nawet nie wiedziałam czy cokolwiek z tego wyjdzie ;) Tym bardziej dziękuję Ci za miłe słowa :) Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają :)))
DeletePiękne zdjęcia zrobiłaś maluszkowi :-) Śliczna pamiątka!
ReplyDeleteDziękuję :)))
DeletePrzepiękne... A ja do dziś dostaje od mojego syna pochwały z wybuchami śmiechu, Bo kiedy był mały miałam tylko analogowe aparaty i podobno robiłam nimi zdjęcia, to co dziś wychodzi mi za pomocą cyfrowych - nijak się nie przekłada. Musiało to być cudowne uczucie Gosiu pracować z takim pachnącym mlekiem modelem... Wzruszyłam się, a sesja przepiękna!!!
ReplyDeleteMasz rację :) Dawno nie miałam sposobności trzymać na rękach tak malutkiego dzidziusia i faktycznie było to wyjątkowe uczucie :) Uważałam jednak żeby się na niego 'nie zapatrzeć', bo mamy już komplet ;)
DeleteMy niby też same analogowe aparaty mieliśmy ale kadry jakieś nie takie i pomysłów na coś 'wyjątkowego' nie było, bo dla nas każda chwila była wtedy wyjątkowa ;) Szkoda tylko, że zdjęcia mało to oddają kiedy dziś na nie patrzymy. Nie narzekam jednak, cieszę się, że tyle ich mamy :) Dziękuję :)