Dziękuję w imieniu modelek :) Ps. Kolorowej ściany już nie ma, została zamalowana na fioletowo. Teraz pewnie pojawi się motyw świąteczny - w ubiegłym roku była cała pracownia Mikołaja wraz z nim i pomocnikami :)
Podobno każdy ma swojego sobowtóra :) Mojego spotkała kiedyś moja siostra i był to... chłopak ;D Było to wieki temu, a ja miałam wtedy krótkie włosy :)))
Właśnie... To taka refleksja, że przez pryzmat fotografii widać jak się kształtują dziewczęce rysy w kobiece... Niby ta sama, dziewczynka, ale już dziewczyna u progu kobiety... Niesamowite. Nawet nie przez pomalowane paznokcie, bardziej to to spojrzenie spod firanki rzęs. Zapamiętujesz pięknie chwile. Tak pięknie, że by się chciało Bałtyk przemierzyć, by dogonić to zapamiętywanie :)))))
Dziękuję Maryś :)))) Muszę przyznać, że samej mi trudno uwierzyć jak dzieci szybko rosną... Rozmawiałam dziś z mężem i mówiłam, że czas tak szybko mija aż trudno mi sobie przypomnieć siebie samą w ciąży ;) To jest taki króciutki okres w życiu, a wydaje się być tak długim kiedy czekamy na Maleństwo... :*
Bardzo wiele pieknych ujec
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteSuper zdjęcia!
ReplyDeleteCieszę się, że Ci się podobają :)))
DeleteAle "dorosła" już ta Twoja nastolatka :) Śliczne zdjęcia, Gosiu!
ReplyDeleteRośnie jak na drożdżach, jeszcze ze dwa latka i pewnie będzie wyższa ode mnie ;) Dziękuję pięknie :)
DeleteIle kolorków. Super modelki.
ReplyDeleteDziękuję w imieniu modelek :)
DeletePs. Kolorowej ściany już nie ma, została zamalowana na fioletowo. Teraz pewnie pojawi się motyw świąteczny - w ubiegłym roku była cała pracownia Mikołaja wraz z nim i pomocnikami :)
Twoja córka tak bardzo przypomina mi moją chrześnicę, że uwielbiam oglądać te zdjęcia :)
ReplyDeletePodobno każdy ma swojego sobowtóra :) Mojego spotkała kiedyś moja siostra i był to... chłopak ;D Było to wieki temu, a ja miałam wtedy krótkie włosy :)))
DeleteWłaśnie... To taka refleksja, że przez pryzmat fotografii widać jak się kształtują dziewczęce rysy w kobiece... Niby ta sama, dziewczynka, ale już dziewczyna u progu kobiety... Niesamowite. Nawet nie przez pomalowane paznokcie, bardziej to to spojrzenie spod firanki rzęs. Zapamiętujesz pięknie chwile. Tak pięknie, że by się chciało Bałtyk przemierzyć, by dogonić to zapamiętywanie :)))))
ReplyDeleteDziękuję Maryś :)))) Muszę przyznać, że samej mi trudno uwierzyć jak dzieci szybko rosną... Rozmawiałam dziś z mężem i mówiłam, że czas tak szybko mija aż trudno mi sobie przypomnieć siebie samą w ciąży ;) To jest taki króciutki okres w życiu, a wydaje się być tak długim kiedy czekamy na Maleństwo... :*
Delete