Maddison & John
Today, it's snowing again, so I'll take the opportunity and go back for a moment to the Christmas. I would like to introduce you to beautiful siblings.
Madi is a veritable volcano of energy! After five minutes of attempts to draw her attention to the lens mom, aunt and I were sweaty ;) Once you've made it literally took a second and she already was doing something else :D At this time, John was sleeping, literally, if he wasn't there. Believe me, no one even thought to be quieter, nothing was able to wake him up :) The dream of many of mothers ;)
It was a pleasure for me to spent that time with you :) Thank you so much :)
Dziś znów pada śnieg, dlatego korzystając z okazji, że pogoda jest bardziej świąteczna niż w same święta wrócę na chwilkę do nich. Chciałabym przedstawić wam dwójkę rodzeństwa.
Madi to istny wulkan energii! Po pięciu minutach prób zwrócenia jej uwagi na obiektyw mama, ciocia i ja byłyśmy spocone ;) Kiedy już się udało dosłownie trwało to sekundę :D W tym czasie John spał w najlepsze, dosłownie jakby go nie było. Uwierzcie mi, nikt nawet nie pomyślał, żeby być ciszej, nic mu nie przeszkadzało :) Marzenie niejednej mamy ;)
Madi is a veritable volcano of energy! After five minutes of attempts to draw her attention to the lens mom, aunt and I were sweaty ;) Once you've made it literally took a second and she already was doing something else :D At this time, John was sleeping, literally, if he wasn't there. Believe me, no one even thought to be quieter, nothing was able to wake him up :) The dream of many of mothers ;)
It was a pleasure for me to spent that time with you :) Thank you so much :)
Dziś znów pada śnieg, dlatego korzystając z okazji, że pogoda jest bardziej świąteczna niż w same święta wrócę na chwilkę do nich. Chciałabym przedstawić wam dwójkę rodzeństwa.
Madi to istny wulkan energii! Po pięciu minutach prób zwrócenia jej uwagi na obiektyw mama, ciocia i ja byłyśmy spocone ;) Kiedy już się udało dosłownie trwało to sekundę :D W tym czasie John spał w najlepsze, dosłownie jakby go nie było. Uwierzcie mi, nikt nawet nie pomyślał, żeby być ciszej, nic mu nie przeszkadzało :) Marzenie niejednej mamy ;)
taka sesja to prawdziwe wyzwanie.
ReplyDeleteudało Ci się!
i cała masa śmiechu :))) dziękuję :)
DeleteJak zawsze cudnie!!!super bobo:)
ReplyDeleteJakie słodkie dzieciaczki. A nawet na zdjęciach widać, że John zaspany i taki spokojniutki, a jego siostra wulkan energii! Lubię taki wiek - lubię fotografować takie dzieciaki - gdy jeszcze świadomie nie pozują i wsyztsko jest takie... naturalnie piękne!
ReplyDeleteja też :))) niedługo spotkamy się znowu, tym razem rodzina będzie w komplecie :) czekamy tylko na ciepełko żeby wyjść z kurtek i na większą przestrzeń :) nie mogę się doczekać :D
DeleteNajladniejsze jest zdjecie z ciasteczkiem na podlodze :-)Swietna sesja!
ReplyDeletePozdrawiam!
to też moje ulubione :D
Deletedziękuję i również pozdrawiam :)
Dzieciaki slodziaki :)
ReplyDeletePiekne zdjecia.
to prawda :)))
Deletedziękuję :)
Mistrzowie słodkich minek, hihi.
ReplyDeleteszczególnie John - kiedy patrzę na to b&w w środku składanki, nie mogę powstrzymać się od śmiechu - wygląda jak duży facet :)
DeleteALe słodziaki :))
ReplyDeleteNAjbardziej podoba mi się zdjęcie dziewczynki jedzącej ciastko (?) na podłodze :)
to też moje ulubione :D tak to ciastko - delicja odwrócona 'do góry nogami' :)
DeleteOj tak, dzieci są takie różne..mają swoje charaktery, ale i tak ich fotografowanie to przyjemność, super oddałaś ich charakterki, miny i te spojrzenia ...:-)szczególnie John!
ReplyDeletemógłby zostać mimem w wieku niemowlęcym ;) na zdjęciach ma dopiero trzy miesiące, a już doszedł do perfekcji w tej dziedzinie :)
Delete:) a więc udało się ;):):)
ReplyDeletemyślę, że tak :D
DeleteMinka John'iego na fotce b&w bezcenna...hehehe...maly cwaniaczek:)
ReplyDeleteA Madi? Widac golym okiem, ze to jest wulkan energii!;)
Twoja cierpliwosc zostala nagrodzona, piekna sesja i cudna pamiatka dla rodzicow i robaczkow:)
Udanego weekendu!:*
dziękuję :))) Tobie również życzę miłego weekendu :)
Delete