jaki śliczny nosek:) Małgoś mój mąż dzisiaj też rządził w kuchni i śmigał w fartuszku - jak ja to lubię, oderwać się chociaż na chwilę od garów, bo na codzień to raczej ja tam urzęduję. miłego popołudnia uściski ze słonecznego wschodu Marta
muszę przyznać, że jeśli o mnie chodzi to po przerwie w codziennym gotowaniu przychodzą ciekawsze pomysły na kolejne obiady ;) ostatnio mam problem z wymyślaniem czegoś sensownego, czyt. czegoś co wszystkim będzie smakowało ;)
pozdrawiam ciepło z deszczowej niestety krainy ;) ale jeszcze nie narzekam udanego tygodnia :)
:)) zawsze będzie zadziwiać, jak małe kocię, pączek róży czy pierwsze młode liście na wiosnę, może dlatgo, że takie niecodzienne i ma powiew świeżości i ulotności;) uściski!
jaki śliczny nosek:)
ReplyDeleteMałgoś mój mąż dzisiaj też rządził w kuchni i śmigał w fartuszku - jak ja to lubię, oderwać się chociaż na chwilę od garów, bo na codzień to raczej ja tam urzęduję.
miłego popołudnia
uściski ze słonecznego wschodu
Marta
muszę przyznać, że jeśli o mnie chodzi to po przerwie w codziennym gotowaniu przychodzą ciekawsze pomysły na kolejne obiady ;)
Deleteostatnio mam problem z wymyślaniem czegoś sensownego, czyt. czegoś co wszystkim będzie smakowało ;)
pozdrawiam ciepło z deszczowej niestety krainy ;)
ale jeszcze nie narzekam
udanego tygodnia :)
uwielbiam!
ReplyDeleteoch, uwielbiam takie zdjęcia.
ReplyDeletecieszę się, że trafiłam :)
Deleteja również takie lubię, niby oczywiste, a jednak nie
'patrz poza to co widać' ;)
bardzo lubię dojrzeć taki piękny cień i zdążyć uchwycić go na foto :) cieszę się, że i Ty zdążyłaś :))
ReplyDeleteaparat był blisko ;D
DeletePiękne! Dobrze, że jest Twój blog, bardzo lubię tu zaglądać:)
ReplyDeletePozdrowienia!
bardzo dziękuję za miłe słowa
Deletezapraszam zawsze
pozdrawiam serdecznie :)
kocham takie klimatyczne zdjęcia! są takie wyjątkowe...:)
ReplyDeletemoże dzięki temu, że takie ulotne?
Deletegdyby nie zdjęcia na pewno byłyby zapomniane...
Piękne - z ukrycia!
ReplyDeletei tak i nie ;D
Deletedziękuję :)
:)) zawsze będzie zadziwiać, jak małe kocię, pączek róży czy pierwsze młode liście na wiosnę, może dlatgo, że takie niecodzienne i ma powiew świeżości i ulotności;)
ReplyDeleteuściski!
nie ujęłabym tego lepiej
Deletedziękuję i pozdrawiam ciepło :)
ja też jestem wielką fanką gry światła i cienia :D
ReplyDelete:D
DeleteTy to potrafisz zlapac chwile;)
ReplyDeleteczasem są takie momenty, że widzi się więcej niż zwykle ;)
Delete