Gorąca babka ;) / Hot cake :)

Uwielbiam popołudnia takie jak to ostatniej niedzieli.
Popołudnie kiedy człowiek nigdzie się nie spieszy tylko spokojnie leży na leżaku łapiąc promienie słońca, cieszy się nic nierobieniem, po prostu odpoczywa i np. obserwuje dzieci szalejące na rowerach, facetów grających w piłkę - muszę przyznać, że byli nieźli :)
Tylko mama krząta się jeszcze w kuchni czarując :) Wyczarowała Babkę piaskową :p
Czekaliśmy na nią cierpliwie - bardzo cierpliwie :) Kiedy w końcu wyszła z pieca rozkroiliśmy ją jeszcze gorącą i daliśmy szansę wystygnąć na długość gotowania się wody na kawę.
Była pyszna! Zniknęła prawie przy jednym rozdaniu ;D
Zobaczcie sami :)

I love afternoons like this last Sunday.
Afternoon when a man just calmly lying on a lounger catching the rays of the sun, enjoying doing anything, just resting and for example watching children raging on bikes, the guys playing football - I have to admit that they wasn't bad :)
Only mom bustling about the kitchen still mesmerizing :) She conjured up a cake : p
We waited for that cake patiently - very patiently :) When it finally came out of the oven I sliced it still hot and gave a chance to cool down as long as the water for coffee was boiling ;)
Cake was delicious! Almost disappeared in one minute ;D
See for yourself :)


Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Jeśli chcielibyście upiec podobną podaję przepis :)

Babka ucierana

8 jaj (100% organik od swoich kur ;))
2 szklanki cukru pudru
1 margaryna
1,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżka proszku do pieczenia

Margarynę z cukrem utrzeć do białości. Ciągle ucierając dodawać po jednym żółtku. Następnie dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, na koniec pianę z białek.
Piec około 1godz. i 10min w temperaturze 170'.

Ważne!
Przepis jest na dwie formy.

Smacznego :)

Recipe for cake from pictures


8 eggs
2 cups of powdered sugar
1 margarine (250g)
1.5 cups of wheat flour
0.5 cups of potato flour
1 tablespoon of baking powder

Triturate margarine with sugar until white. Still triturate add yolks one by one. Then add the sieved flour with baking powder. At the end add beaten egg whites.
Bake 1 hour and 10 minutes at 170 '

Important!

The recipe is for two cakes.

Bon appetit :)

Comments

  1. Dawno Cię nie było, zdjęcia jak zawsze czarowne, tak jak klimat tego spotkania ;), babeczkę upiekę dla mojego M., uwielbia je, ja mniej ;), ale musisz mi zdradzić czas i temperaturę pieczenia ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. już się poprawiam, dzięki, że zwróciłaś mi uwagę :)

      to prawda, dawno mnie tu nie było, co dzień robię wpisy na drugim blogu 'projekt postanowienie noworoczne' bo takie było jego założenie ;)

      tutaj też postaram się bywać częściej choć w wakacje i poza domem nie jest to łatwe ;)
      pozdrawiam ciepło :)))

      Delete
    2. dziękuję, jak wakacje, to pewnie, odpoczywaj, a jesienią i zimą będzie o czym pisać ;)

      Delete
    3. fakt, o ile tematy się nie przeterminują ;D

      Delete
  2. Uwielbiam takie rodzinne chwile. I te kubki, kazdy inny, tez tak mamy w domu:))

    ReplyDelete
    Replies
    1. a im dalej i dłużej jest się od domu tym bardziej takie chwile się docenia :)))

      Delete
  3. Bardzo lubię babki - sama nie bardzo umiem je piec,więc jem kupne.
    Myślę,że czas się w końcu nauczyć!
    Twoja wygląda pysznie.
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. warto spróbować - najwyżej nie wyjdzie ;)
      tej sama nie piekłam, ale przepis wygląda na bardzo prosty - mama mówi, że zawsze wychodzi :D
      dziękuję za odwiedziny i równiez pozdrawiam :)

      Delete
  4. Ooo w końcu ją widzę ! w pracy ;> zdjęcia nie chciały mi się załadować ;)
    a ten pusty talerz na końcu mówi sam za siebie ;)
    mniam, to chyba moje ulubione ciasto ale sama nigdy go nie piekłam :>

    ReplyDelete
    Replies
    1. cieszę się, że się udało :) nie wiem, może są zbyt duże i dlatego jest problem z załadowaniem :(
      a co do babki to może czas spróbować? ;D

      Delete
  5. ale pyszności, język mi uciekł do tyłka :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. jest jeszcze trochę sernika i szarlotki :D objadamy się od niedzieli ;)

      Delete
  6. Mój K. też przepada za babkami - cytrynowa to nr jeden :)
    U mnie w domu rodzinnym też tysiąc kubków i każdy inny - lubię to! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też to lubię, u mnie w domu niby mam komplet jednakowych kubeczków, ale każdy ma swój taki od kompletu ;)

      Delete
  7. hahaha, mój kot również rzuca się na ciacho babkowe :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ta kotka rzuca się na wszystko, perfekcyjny złodziejaszek z niej ;)

      Delete
  8. Ale piekny, rodzinny klimat! Smakowicie wygladajaca babka i te kubki - u mojej mamy tez malo kto pija kawe w wytwornych filizankach, bo zawsze lepiej smakuje w takich kubkach z serii "kazdy z innej parafii":)))
    I ten kocurek-lasuszek...boski!;)
    Wieeeelka buzka!:*

    ReplyDelete
    Replies
    1. i była smakowita :) a kawa w domu smakuje nawet w wyszczerobionych kubkach, bo jak tu wyrzucić ulubiony kubek tylko dlatego, że przytrafił mu się przykry wypadek? :D
      z kotki natomiast jest niezły łobuz, jest w zmowie ze swoim rudym braciszkiem ;D
      pozdrawiam gorao z na szczęście upalnej Polski :)

      Delete
  9. Nawet dla kotka wystarczyło! Miło, że się podzieliliście, dużo Was tam było ;) Fajne zdjęcia
    pozdrawiam
    marta

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję za odwiedziny i pozostawienie po sobie śladu :)
      fakt, sporo nas tam było, a nie wszyscy się odliczyli

      pozdrawiam serdecznie :)

      Delete
  10. Piękne, klimatyczne zdjęcia. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. bardzo się cieszę, że się podobają :)
      dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
      pozdrawiam upalnie :)

      Delete
  11. Witam.
    Pal sześć te przepis O(kucharka nia wypiekaczka ze mnie żadna), ale zdjęcia, te zdjęcia! Cudne kubki :)

    ReplyDelete
  12. Sama nie wiem, co bardziej pyszne: babka czy zdjęcia :-))))

    ReplyDelete
  13. Replies
    1. zawsze i wszędzie :) wystarczy się odwrócić i zawartość talerza znika w tajemniczych okolicznościach :)
      wczoraj z bratem wciągła sernika, babka poszła na drugi ogień i wtedy je przyłapaliśmy ;)

      Delete
  14. Nie dziwne, że podwójna porcja przy tylu gościach :) u nas tego typu ciacho też znika nie wiadomo kiedy!

    ReplyDelete
    Replies
    1. a do tego jeszcze był sernik i jabłecznik i wszystkie pochłonęliśmy - na szczęście nie od razu z wyjątkiem babki oczywiście ;D

      Delete
  15. Pyszna babeczka, nawet kotek posmakował
    pozdrawiam i oblizuję się na widok tych zdjęć

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję pięknie za odwiedziny :) kotki najczęściej załapują się kiedy nikt nie widzi - nie znają umiaru ;)
      pozdrawiam serdecznie :)

      Delete

Post a Comment

Thank you for every word you leave :) I really appreciate it :)