MOVEMBER

About Movember

During November each year, Movember is responsible for the sprouting of millions of moustaches around the world. With their “Mo’s” men raise vital funds and awareness for prostate and testicular cancer and mental health. As an independent global charity, Movember’s vision is to have an everlasting impact on the face of men’s health.
Movember challenges men to grow a moustache for the 30-days of November, thereby changing their appearance and the face of men’s health.

In October, Mo Bros sign up at Movember.com, and on the 1st of Movember, with a clean-shaven face, start their Mo growing journey.

Then for the entire month, these selfless and generous men known as Mo Bros, effectively become walking, talking billboards for 30 days. Through their growing efforts they raise awareness for the often ignored issues of men’s health, by prompting conversations wherever they go.

Another crucial part of being a Mo Bro is to raise funds for men’s health. Men donate their face, and much like taking part in a run or a walk for charity, ask their family and friends to sponsor their efforts.

Did you know that men get cancer more or less as often as women, but dying by 25% more! This is due to the fact that one of the deadliest cancers in men are (after lung cancer) prostate cancer and testicular cancer. Men takes it as something shameful, so they does not investigate and did not treat, and ultimately more likely to die. Movember is to draw more attention to these threats.

Image Hosted by ImageShack.us

Dowiedziałam się o tej akcji (która jest, można powiedzieć, odpowiednikiem kobiecej różowej wstążeczki) od mojego męża, który pewnego dnia zaczął zapuszczać brodę - wraz z kolegami z pracy. Wyobraźcie sobie całą zmianę brodaczy :) W listopadzie broda ma zostać zgolona, a wąsy pozostać na trzydzieści dni. Najważniejsza jest świadomość.

Czy wiedzieliście, że mężczyźni chorują na raka mniej więcej tak często jak kobiety, a jednak umierają o 25% częściej! Wynika to stąd, że jednymi z najgroźniejszych nowotworów u mężczyzn są (zaraz po raku płuc) rak prostaty i rak jąder. Mężczyźni traktują to jako coś wstydliwego, przez co nie badają się i nie leczą, a w efekcie częściej umierają. Movember ma na celu zwrócenie większej uwagi na te zagrożenia i zebranie funduszy na badania nad leczeniem tych nowotworów.
Więcej informacji o akcji znajdziecie TUTAJ.

Comments

  1. Ważna akcja! U mojego męża w pracy też jest, chociaż mój brodę i wąsy ma na stałe i coś czuję, że brody nie zgoli za żadne skarby świata nawet na 30 dni. Co do foto zabawy w pytania i odpowiedzi to nie ma żadnego terminu koncowego, więc będzie mi bardzo miło jak wezmiesz w niej udział. :-)))
    Dziuby :***

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mój mąż też brody nie zgoli, ale większość z nich zgoliła :) Takiej brody jeszcze nie miał odkąd jesteśmy razem, więc troszkę się czuję jakby obok był zupełnie inny facet ;)
      Bardzo się cieszę, że nie ma końcowego terminu, chciałabym wziąć udział w tym właściwie śmiało można powiedzieć wyzwaniu :)
      Pozdrawiam ciepło :*

      Delete
  2. Mój szwagier miał raka... piersi na razie jest remisja i czekamy... po chemii odrosły mu na głowie niewiarygodne loki :) zapuścił wąsy i brodę i wygląda jak muszkieter :) z książek Dumasa , tak faceci rzadko siebie oglądają i zwracają uwagę na niepokojące objawy...
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Życzę Twojemu szwagrowi, żeby nie było żadnych nawrotów - znam wiele osób,które nie mają, więc jestem dobrej myśli :) Mężczyźni bardziej niż kobiety unikają lekarza. Kobiety chociaż cytologię robią regularnie - przynajmniej większość, chociaż właściwie mogę mieć tylko nadzieję, że większość...
      A loków troszkę zazdroszczę, bo moje włosy od kilku lat jakoś się rozprostowały i nie mogę się zdecydować ani w jedną, a ni w drugą stronę ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Delete
  3. Najlepszy przyjaciel Leo zmarl 15 czerwca po dziesieciomiesiecznej walce z rakiem jelita grubego. Wykryto mu go sierpniu zeszlego roku, ale byl juz w tak zaawansowanym stadium (plamy na watrobie i otrzewnej), ze bylo juz za pozno na operacje, pozostalo mu tylko leczenie paliatywne. Dlaczego? Dlatego, ze pomimo obciazenia genetycznego (jego tato zmarl na te sama chorobe) nasz kumpel nie przemogl wstydu i nie zrobil sobie od razu tak banalnego badania, jakim jest test na krew utajona. Nowotwor jelita grubego moze sie rozwijac nawet przez 10 lat, wiec gdyby zrobil sobie to badanie…no wlasnie…gdyby…Ludziska kochane, robcie sobie od czasu do czasu badania kontrolne! Wczesnie wykryty nowotwor niekoniecznie musi byc wyrokiem:)
    Jak piszesz Gosiu, najwazniejsza jest swiadomosc!:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo mi przykro... :(
      Masz rację, gdyby zrobił te badania... Tym trudniej pewnie pogodzić się ze stratą bliskiej osoby jeśli pomyśli się, że mogłaby żyć gdyby tylko te badania...
      My staramy się badać raz w roku, tak ogólne, ale mam nadzieję, że wystarczy :)
      Pozdrawiam Was serdecznie :*

      Delete
  4. Zacna akcja! Najważniejsze jest częste badanie się - o czym niestety - i kobiety i mężczyźni często zapominają.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety tak... Czasem wstyd, czasem brak czasu, którego potem może już nie być...

      Delete
  5. Świetny blog :) Bardzo dobrze że wspominasz o problemie traktowanym bez powagi w naszym społeczeństwie
    http://mbartkowska.blogspot.com/

    ReplyDelete
  6. Nie wiedziałam! Chociaż nie lubię szufladkowania zachowań ludzkich, to często widzę jak mężczyźni swoje problemy zdrowotne bagatelizują. Tak jakby z natury było to "niemęskie". Świetna akcja. Chciałabym zobaczyć całą taka grupę :)
    Świetna, bo przez formę takiej wspólnej aktywności społecznej dodatkowo uświadamia...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację, na szczęście ostatnio, mam wrażenie, rozwija się 'trend' wśród mężczyzn jakoby właśnie dbanie o siebie było męską sprawą i to jest dobre. Oczywiście bez przesady ;) Jeśli jednak chodzi o zdrowie uważam, że i kobiety i mężczyźni powinni robić coroczny przegląd - jak samochód ;)

      Delete

Post a Comment

Thank you for every word you leave :) I really appreciate it :)