Święta już za nami, teraz czas na postanowienia noworoczne / Christmas behind us, now it's time for New Year's resolutions

Image Hosted by ImageShack.us

Nie mam poczucia, że kiedy nadchodzi Nowy Rok muszę koniecznie mieć jakieś postanowienie. Przeważnie bywa tak, że raczej mam problem z jego wymyśleniem ;)
W tym roku jest jednak inaczej. Dokładnie wiem co powinnam zrobić i jakie będzie moje postanowienie. Poza tym pewna sytuacja uzmysłowiła mi jak wiele MOGĘ bez żadnych ograniczeń. Muszę to wykorzystać, bo jak nie teraz to kiedy?
Nie będę dziś pisała,co to jest, ponieważ boję się, że go nie dotrzymam ;)
Ze mną bywa różnie. Raz się uda, a raz nie.
Kiedyś w czasie postu postanowiłam, że nie będę jeść słodyczy (nie mówię tu o cukrze, którego nie zaliczam do słodyczy).
Powiecie pewnie - typowe ;) Dla mnie nie, bo nie praktykowałam wcześniej takich 'wyrzeczeń' :) W każdym razie udało się. Dałam radę.
Kiedy post się skończył kupiłam sobie 'w nagrodę' Snickers'a i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu po dwóch gryzach zorientowałam się, że mi nie smakuje :D
Do tej pory tak mam, że wystarczy mi jeden gryzek żeby mieć dość...
Była jeszcze jedna pozytywna strona, a mianowicie utrata kilku zbędnych kilogramów, które w tamtym czasie mi przeszkadzały ;)
Tak więc był nieoczekiwany bonus, który mnie nic nie kosztował :)

Dlaczego dziś pokazuję wschód słońca?
Kojarzy mi się jednoznacznie z początkiem nowego dnia, ale też z początkiem czegoś całkiem nowego, z nowymi możliwościami i pewną 'niepewnością' co przyniesie dzień, jaki będzie... Myślę, że wschód słońca pasuje jak ulał do Noworocznych Postanowień.

Życzę wam miłego dnia i wytrwałości w dotrzymywaniu noworocznych postanowień :)


I do not have a sense that when approaching the New Year I really must have some provision. Mostly it happens that I have a problem rather his invention of ;)
This year, however, is different. I know exactly what I should do and what will be my decision. Besides, a situation highlighted to me how much I CAN without any restrictions. I have to use it, because if not now then when?
Do not write today, what it is, because I'm afraid that it did not keep my
;)
Once I succeed, and sometimes not.
Once, during the Lent I decided that I would not eat sweets (I'm not talking about sugar, which not counted as sweets).
You will say perhaps - typical ;) For me, not because I didn't practicing such a 'sacrifices' never before :) In any case, it worked out. I didn't give up.
When the Lent was over I bought a Snickers as a 'reward' and to my positive surprise after two bites I realized that I do not like it :D
Until now, one bite is enough for me...
I realized one more positive side, namely the loss of a few extra pounds ;)
Yes, it was an unexpected bonus that cost me nothing :)

Why is the sunrise on the picture?
It reminds me clearly the beginning of a new day, but also the beginning of something entirely new, with new opportunities and some 'uncertainty' what kind of day will be today, what will bring... I think the sunrise fits like a glove to New Year's resolutions.

I wish you a nice day and perseverance in keeping New Year's resolutions :)

Comments

  1. Oj! u mnie ciężko z wytrwaniem w postanowieniach noworocznych :)
    Ale nie przeszkadza mi to co roku podejmować nowych :)

    ReplyDelete
  2. a wiec pozostaje tylko życzyć Ci spełnienia :) !

    ReplyDelete
  3. Jagoda - zawsze warto próbować, a nóż się uda nieoczekiwanie :)

    cacaovo - dziękuję :)

    ReplyDelete
  4. Trzymam kciuki za wszelakie postanowienia :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

    ReplyDelete
  5. Wschód słońca...początek czegoś całkiem nowego...Masz rację...jak najbardziej zgadzam się z tym...A co przyniesie Nowy Dzień? Nowy Rok? Oby był lepszy od poprzedniego. Tego życzę Tobie z całego serca :)
    Your sister

    ReplyDelete
  6. aga - dziękuję, przyda się :)

    Elcia - oby nie był gorszy od poprzedniego... na pewno będzie dobrze :) również z całego serca życzę Ci wszystkiego najlepszego, wiary w lepsze jutro :) trzymaj się cieplutko :*

    ReplyDelete
  7. Szczęścia bez miary. Lubię Twoje zaangażowanie. Jutro to dziś tyle ze jutro. Twoje artystyczne obycie jest interesujące.
    Z przyjemnością zobaczę wiecej Twoich zdjęć. marliber

    ReplyDelete
  8. Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i miłe słowa :)

    ReplyDelete

Post a Comment

Thank you for every word you leave :) I really appreciate it :)